Święta siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn


Po trzech miesiącach ligowych zmagań, siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn czeka zasłużona przerwa świąteczna, którą spędzą w gronie najbliższych. Jakie plany na wykorzystanie magicznego czasu mają zagraniczni przedstawiciele naszego zespołu?

Dla Alana Souzy będą to pierwsze święta spędzone poza rodzinnym domem w Brazylii. – Z racji małej przerwy, święta spędzę w Polsce. Cieszę się jednak, że jest przy mnie moja rodzina. Natomiast mam nadzieję, że spadnie tutaj trochę śniegu, ponieważ w Brazylii nie jest on codziennością.

Gwiazda naszego zespołu podczas okresu świątecznego nie potrafi sobie odmówić pewnego tradycyjnego posiłku – Moim najbardziej ulubionym daniem świątecznym jest bez wątpienia pudding. Za każdym razem, kiedy był serwowany w moim rodzinnym domu, to jadłem go aż za dużo (śmiech).

Javier Weber również oczekuje przyjazdu swoich bliskich do Olsztyna na okres Świąt Bożego Narodzenia – Zostaję w Olsztynie, przyjeżdża do mnie moja córka z wnuczką. Nie spędzamy za sobą dużo czasu, więc będzie to dla mnie niesamowita chwila – podkreśla argentyński szkoleniowiec.

Trener akademików z Kortowa przyznaje, że rodzina jest dla niego w tym momencie najważniejsza, lecz od samej siatkówki, będąc wysokiej klasy szkoleniowcem, trudno jest się odciąć. – Skupienie na siatkówce w okresie świątecznym często zależy od odniesionych wyników (śmiech). Tak naprawdę nie da się odciąć od niej całkowicie. Święta są jednak ważnym momentem dla wielu. Dla mnie to specjalny czas – na miłość czy spędzanie szczęśliwych momentów z bliskimi.

Ostatni mecz przeciwko Treflowi Gdańsk był wyjątkowy dla przyjmującego Manuela Armoy, ponieważ z trybun “Ergo Areny” kibicowali mu jego rodzice. – Moi rodzice przyjeżdżają do Polski na okres świąteczny, więc zdecydowali, że przylecą bezpośrednio do Gdańska na nasz ligowy mecz. Potem wracamy razem do Olsztyna. Tata zostaje na tydzień, a mama na dwa tygodnie.

Młody Argentyńczyk tłumaczy również jak w jego kraju niektóre osoby spędzają świąteczny czas. – W Argentynie jest specyficznie, ponieważ Święta Bożego Narodzenia wypadają w lato. Wtedy dużo osób np. przebywa ze znajomymi na otwartych basenach, organizuje ogniska, a potem wybiera się na przyjęcia świąteczne. Tutaj w Polsce jednak jest zimniej, na dodatek święta są bardziej rodzinne. Z racji, iż do Polski przyjeżdżają tylko moi rodzice, to zakładam, że czeka nas jedynie kolacja i pójście spać (śmiech).

Na pozostanie w kraju na Święta Bożego Narodzenia zdecydował się również Joshua Tuaniga – W Polsce przebywa ze mną moja narzeczona, więc cieszę się, że spędzimy je razem. Na kolację wigilijną bardzo bym chciał przygotować potrawy przyrządzane przez moją rodzinę, jednak nie jestem w tym tak dobry (śmiech). Kolacja będzie trochę uproszczona, lecz postaram się przygotować polskie dania. Minęło sporo czasu, odkąd ostatni raz jadłem pierogi.

Natomiast Moritz Karlitzek jako jedyny podczas przerwy świątecznej powróci do ojczyzny – Na szczęście mam czas na powrót do Niemiec, więc spędzę Święta Bożego Narodzenia z rodziną. W porównaniu do innych krajów, w których miałem przyjemność grać, nie mogłem wracać do rodziny na święta. Na pewno pierwszy rok we Włoszech był najtrudniejszy, kiedy nie mogłem pojawić się w domu. Teraz odkąd przebywam w Polsce jest o wiele inaczej.

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn kolejne dwa spotkania rozegrają w Hali Urania. Rywalem akademików z Kortowa będą: PGE GiEK Skra Bełchatów (sobota 30.12, godz. 17:30 – biletów brak) oraz Projekt Warszawa (wtorek 2.01, godz. 15:45 – bilety dostępne na bilety.indykpolazs.pl).

Tekst: Janusz Siennicki