– I choć dobrze nam idzie, nie możemy sobie wystawiać laurek. Obyśmy dalej tak grali zagrywką i w systemie blok-obrona. Widać, że niektóre elementy można jeszcze poprawić. Jeśli uda się to zrobić, to naprawdę możemy ukąsić parę drużyn – stwierdził Nicolas Szerszeń na antenie Radia UWM FM.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn niedzielnym spotkaniem z Treflem Gdańsk, zakończyli pierwszą rundę fazy zasadniczej. Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur zgromadziła 20 pkt, na co złożyło się 6 zwycięstw i 9 porażek. W ligowej tabeli, akademicy z Kortowa są na 10 miejscu.
Ekipa prowadzona przez Maricna Mierzejewskiego rundę rewanżową rozpocznie w najbliższą sobotę, wyjazdowym starciem z PGE GiEK Skrą Bełchatów (godz. 17:30). Akademicy do Uranii powrócą w sobotę, 21.12 w starciu przeciwko Ślepskowi Malow Suwałki (godz. 17:30). Bilety dostępne na bilety.indykpolazs.pl.
Co po niedzielnym meczu w Uranii powiedział Nicolas Szerszeń? – Na początku sezonu byliśmy w totalnym dołku. Teraz jesteśmy na górce. I choć dobrze nam idzie, nie możemy sobie wystawiać laurek. Obyśmy dalej tak grali zagrywką i w systemie blok-obrona. Widać, że niektóre elementy można jeszcze poprawić. Jeśli uda się to zrobić, to naprawdę możemy ukąsić parę drużyn.
Posłuchaj całej rozmowy na antenie Radia UWM FM.