Rozpoczynamy play-off!


Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w środę rozpoczynają rywalizację w fazie play-off. Rywalem ekipy ze stolicy Warmii i Mazur w pierwszej rundzie będzie zwycięzca fazy zasadniczej – Jastrzębski Węgiel. Początek spotkania w Hali Urania o godz. 18:20 – ostatnie bilety wciąż są dostępne!

13 zwycięstw i 17 porażek – z takim dorobkiem siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn zakończyli zmagania w fazie zasadniczej. Zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera zajęli 8, ostatnie miejsce premiowane awansem do fazy play-off, zdobywając 42 punkty. Końcówka pierwszej części sezonu była bardzo udana dla ekipy ze stolicy Warmii i Mazur. Akademicy z Kortowa pokonali na wyjeździe Projekt Warszawa (3:2) i przed własną publicznością Ślepsk Malow Suwałki (3:1).

Jak fazę zasadniczą ocenia Szymon Jakubiszak? – Ten sezon nauczył nas walki do samego końca. Jak widać, bardzo przydatne były nam punkty, które zdobyliśmy w przegranych spotkaniach po tie-breaku. Wiadomo, że mogłoby być lepiej, ale trzeba się cieszyć z ósmego miejsca i awansu do play-off – przyznaje środkowy akademików z Kortowa.

Rywalem Indykpolu AZS w pierwszej rundzie fazy play-off będzie zwycięzca fazy zasadniczej i aktualny Mistrz Polski – Jastrzębski Węgiel. Podopieczni trenera Marcelo Mendeza odnieśli w tym sezonie aż 25 zwycięstw, ulegając swojemu rywalowi tylko 5 razy (75 zdobytych punktów). W ostatniej kolejce, jastrzębianie pokonali przed własną publicznością Grupę Azoty ZAKSA Kędzieryzn-Koźle 3:1. Najwięcej „oczek” zdobyli: Tomasz Fornal (24), Norbert Huber (16) i Rafał Szymura (12).

Huber to zwycięzca klasyfikacji najlepiej blokujący w fazie zasadniczej – 115 bloków. Tuż za nim plasuje się Szymon Jakubiszak, który 73 razy zablokował swojego rywala. Fornal natomiast jest najlepiej punktującym zawodnikiem w ekipie JW (404 pkt. – dla porównania, liderujący Alan Souza ma ich 561). Huber z Fornalem mają także na swoim koncie najwięcej asów (po 37 – Moritz Karlitzek ma ich 66). Ponadto trzon ekipy z Jastrzębia-Zdroju stanowią także: Benjamin Toniutti, Jakub Popiwczak czy Jean Patry.

Oba zespoły spotkały się już dwukrotnie w tym sezonie i każdy mecz zakończył się ekipy z Górnego Śląska – 3:1 w Jastrzębiu-Zdroju i 3:0 w Olsztynie. W historii rozgrywek pod egidą PLS, oglądaliśmy 67 pojedynków, z których aż 47 zakończyło się zwycięstwem aktualnego Mistrza Polski. Co będzie najważniejsze podczas środowego starcia w Uranii?

Z jednej strony – wszystko zaczyna się od nowa, lecz z drugiej, musimy wyciągnąć wnioski z poprzednich spotkań z ekipą Jastrzębskiego Węgla. Nie mieliśmy wtedy zbyt dużych argumentów, dlatego będziemy chcieli „odkuć się”. Naszym mocnym elementem jest zagrywka i jeśli będziemy dobrze serwować, a także przyjmować, to będziemy mogli rozprowadzić „fajniejsze” akcje, a także mniej męczyć się na tzw. high ball. Jeśli to „wypali”, to będziemy mogli powalczyć z rywalem na równym poziomie – przyznaje Jakubiszak.

I dodaje: – Cieszymy się, że tylu Kibiców przychodzi na nasze spotkania do Uranii i nas wspiera. Zwycięstwa, które odnieśliśmy we własnej hali, są także Waszą zasługą!

W I rundzie fazy play-off rozgrywane są dwa spotkania – pierwsze w środę w Hali Urania, a rewanżowe w Jastrzębiu-Zdroju (sobota 13.04, godz. 14:45). Pod uwagę brane są punkty meczowe (3:0 i 3:1 – 3 pkt, 3:2 – 2 pkt, 2:1 – 1 pkt, 1:3 i 0:3 – 0 pkt.).W przypadku takiej samej liczby punktów, będziemy świadkami tzw. złotego seta do 15 punktów. Wygrany zagra w półfinale, a przegrany o miejsca 5-8.