„Zespół jest jak maszyna”


– Ten zespół jest jak maszyna, którą ciężko jest zatrzymać. Trzeba naprawdę dobrze grać, żeby powiedzieć im: pas, teraz my! – powiedział Marcin Mierzejewski, trener Indykpolu AZS na antenie Radia UWM FM po zwycięstwie nad LUK Lublin.

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn do poniedziałkowego spotkania w Iławie przystąpili bez trenera Javiera Webera, który z powodu choroby pozostał w Olsztynie. Drużynę poprowadził Marcin Mierzejewski.

Olsztynianie wyszli do poniedziałkowego bardzo zmobilizowani, co przełożyło się na ich dyspozycję na parkiecie. W każdej z trzech partii przeważali na parkiecie, pewnie zwyciężając bez straty seta (25:20, 25:14, 25:17). Statuetkę MVP otrzymał Jan Firlej.

Tym samym, Indykpol AZS Olsztyn odniósł 300 zwycięstwo w historii swoich pojedynków, w rozgrywkach PlusLigi. Akademicy z Kortowa są jedną z trzech drużyn (oprócz Jastrzębskiego Węgla i Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), która występuje w najwyższej klasie rozgrywek od 21 lat.

Patrząc w pomeczowe statystyki, olsztynianie potwierdzili swoją dobrą dyspozycję we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła. Indykpol AZS dysponował dokładniejszym przyjęciem (60% dokładnego przyjęcia przy 49% dokładnego przyjęcia rywali), skuteczniejszym atakiem (65% do 39%), blokiem (10:1). Obie ekipy zanotowały po 3 asy serwisowe. Najwięcej punktów w ekipie gospodarzy zdobył TJ DeFalco (23 pkt.), a u gości – Bartosz Filipiak (12 pkt.).

– To był dobry mecz w naszym wykonaniu. A zawodnicy cieszyli się, że są razem na boisku i wszystko im wychodzi. Ten zespół jest jak maszyna, którą ciężko jest zatrzymać. Trzeba naprawdę dobrze grać, żeby powiedzieć im: pas, teraz my! – powiedział Marcin Mierzejewski na antenie Radia UWM FM.

Posłuchaj całej rozmowy!