Wygrywamy na inaugurację sezonu!


Zielona Armia wróciła do gry i to w wielkim stylu! Indykpol AZ Olsztyn pokonał przed własną publicznością Cerrad Enea Czarnych Radom 3:2. Statuetkę MVP otrzymał Jan Hadrava! 

Sobotnia inauguracja nowego sezonu PlusLigi, przy wypełnionej po brzegi Hali Urania, rozpoczęła się od dwupunktowego prowadzenia zawodników z Olsztyna (3:1). Podopieczni trenera Roberta Prygla nie dali odskoczyć akademikom na większą przewagę, szybko doprowadzając do wyrównania, a chwilę później to oni przewodzili grze (3:5). Do połowy pierwszego seta wynik był bardzo wyrównany, obie drużyny nie odpuszczały wyniku, grając punkt za punkt (12:12). W tym momencie rozpoczęła się dobra passa zawodników Cerradu Enea, którzy zdobyli przewagę czterech oczek (13:17).  Siatkarze Indykpolu AZS nie poddali się i odrabiali stopniowo stratę punktów, doprowadzając do wyrównania dzięki mocnym zagrywkom Wojtka Żalińskiego (18:18). Końcówka pierwszej partii należała jednak do przyjezdnych, którzy zakończyli seta wygraną 25:22.

Siatkarze Indykpolu podrażnieni porażką z pierwszej odsłony, drugą rozpoczęli od prowadzenia (8:7). Jan Hadrava i Wojciech Żaliński swoimi zagrywkami, a także świetnymi atakami pomagali drużynie utrzymywać wysoką przewagę (16:11). Podopieczni Roberta Prygla próbowali odrabiać straty, jednak do końca seta im się to nie udało. Indykpol AZS Olsztyn wygrał seta 25:17 i doprowadził do wyrównania stanu meczu 1:1.

Początek trzeciej partii był wyrównany, a obie drużyny grały punkt za punkt (6:6). Po skutecznym ataku Roberta Andringi, na zagrywkę udał się Jan Hadrava, który zdobył dwa asy serwisowe. Po tych zagrywkach trener radomskiej drużyny poprosił o czas. Powrót na boisko jednak nie przyniósł oczekiwanego skutku, gdyż akademicy z Kortowa poszli za ciosem. To oni przewodzili grze na parkiecie, natomiast goście popełniali co raz więcej błędów (21:12). Kolejny set padł łupem akademików (25:15), w całym meczu prowadzili 2:1.

W czwartym secie losy spotkania odwróciły się. Drużyna Cerradu Enea Czarnych Radom kontrolowała przebieg walki na boisku. Ich dobre zagrywki odrzuciły akademików od siatki, a błędy popełniane przez ekipę ze stolicy Warmii i Mazur były skrzętnie wykorzystywane przez rywali. Trener Paolo Montagnani dokonał kilku zmian, wprowadzając na boisko m.in. Dawida Sokołowskiego czy Tomka Kowalskiego. To jednak było za mało na dobrze dysponowanych zawodników z Mazowsza – nie popełniali oni błędów w ataku i to było kluczem do sukcesu. Radomianie wygrali 25:15, doprowadzając tym samym do tie-breaka.

Decydująca partia inauguracyjnego spotkania była loterią. Choć to siatkarze z Radomia rozpoczęli ją od prowadzenia, to szybko się ono zmieniło. Przy zmianie stron to Indykpol AZS prowadził 8:6. Tie-break trzymał kibiców w napięciu do samego końca. Gdy przy stanie 12:10 dla Indykpolu AZS wydawało się, że akademicy utrzymają taki stan do samego końca, radomianie doprowadzili do wyrównania (12:1). Ostatecznie set zakończył się zwycięstwem Indykpolu AZS Olsztyn 15:13, a całe spotkanie 3:2.  

Kolejny mecz dla akademików z Kortowa to wyjazdowe starcie z Aluron Virtu CMC Zawiercie już w środę o godzinie 20:30. Transmisja w Polsacie Sport, Radiu UWM FM i Radiu Olsztyn. Do Hali Urania akademicy wrócą w piątek, 8 listopada – Zieloną Armie czeka starcie z GKS Katowice. Początek spotkania o godz. 20:30, a bilety są do nabycia na indykpolazs.pl/bilety!

Partner meczu – Miasto Iława  

Indykpol AZS Olsztyn – Cerrad Enea Czarni Radom 3:2 (22:25, 25:17, 25:15, 15:25, 15:13)

Indykpol AZS: Woicki, Seyed (14), Poręba (11), Andringa (6), Żaliński (12), Hadrava (26), Żurek (libero) oraz Kowalski, Kapica, Sokołowski (1)

Cerrad Enea: Vincic (3), Grzechnik (3), Pajenk (8), Włodarczyk (16), Protopsaltis (15), Butryn (21), Masłowski (libero) oraz Kędzierski, Filip (1), Ostrowski (5) Firtsz, Ruciak (libero)