W trzeciej kolejce PlusLigi, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn musieli uznać wyższość ekipy Aluron CMC Warty Zawiercie 0:3.
Daniel Castellani postawił od pierwszych minut na tych samych zawoników, którzy tydzień wcześniej wybiegli na parkiet w meczu z Ślepskiem Suwałki (Jędrzej Gruszczyński, Kamil Droszyński, Dmytro Teryomenko, Javier Octavio Concepcion, Wojciech Żaliński, Ruben Schott i Damian Schulz).Akademicy rozpoczęli spotkanie z impetem. Szybko zbudowali sobie pięciopunktową przewagę (5-0, 10-5). Ale równie niewiele czasu potrzebowali goście, by odrobić straty (13-13). W kolejnych minutach gra toczyła się punkt za punkt. Ale niestety w końcówce seta drużyna z Zawiercia odskoczyła gospodarzom i wygrała 25-23.
Drugą partię lepiej rozpoczął Aluron. Prowadził od początku, stopniowo powiększając swoją przewagę. Mimo starań akademików, rywale wygrali 25-18. Świetnie w ich składzie prezentowali się zwłasza Mateusz Malinowski i Piotr Orczyk. A w olsztyńskiej ekipie zawodziła przede wszystkim zagrywka i atak. Nie funkcjonował też blok i gospodarze popełniali sporo niewymuszonych błędów.
Obraz gry nie zmienił się także w trzecim (i jak się później okazało ostatnim) secie. Aluron nawet na moment nie oddał prowadzenia Indykpolowi i wygrywając 25-15 mógł cieszyć się ze zdobycia kompletu punków.
Kolejne spotkanie w PlusLidze Indykpol AZS Olsztyn rozegra już we wtorek 29 września. Akademicy na wyjeździe zmierzą się o 17:30 z Cuprum Lubin.