Javier Weber: Jesteśmy na dobrej pozycji


– Jesteśmy na bardzo dobrej pozycji w końcówce fazy zasadniczej. Jest to odpowiedni czas nie tyle co do zmian, ale udoskonalenia pewnych rzeczy. Podczas play-off, potrzebujemy wszystkich zawodników, którzy będą w 100% gotowi do gry – mówi Javier Weber, szkoleniowiec Indykpolu AZS Olsztyn przed ostatnim spotkaniem fazy zasadniczej.

Siatkarzom Indykpolu AZS Olsztyn pozostało tylko jedno spotkanie do zakończenia fazy zasadniczej. Zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera, zajmują obecnie 6. miejsce w ligowej tabeli, mając w swoim dorobku 41 punktów (14 zwycięstw i 11 porażek). Poniedziałkowym zwycięstwem nad Projektem Warszawa (3:0), olsztynianie zapewnili sobie awans do fazy play-off.

Akademicy z Kortowa mają jeszcze matematyczne szanse na zajęcie 5. pozycji. Asseco Resovia Rzeszów musiałaby stracić minimum dwa sety w sobotnim starciu z Cuprum Lubin, a ekipa ze stolicy Warmii i Mazur odnieść zwycięstwo za trzy punkty w niedzielę z Treflem Gdańsk (przy równej liczbie punktów decyduje liczba zwycięstw – w tym przypadku Indykpol AZS miałby ich 15, a rywal z Rzeszowa – 14).

Czy poniedziałkowe zwycięstwo nad Projektem było najlepszym spotkaniem pod wodzą Javiera Webera? Jaki jest plan na niedzielne starcie z Treflem? Przeczytaj krótką rozmowę z argentyńskim szkoleniowcem Indykpolu AZS Olsztyn.

Mateusz Lewandowski: Jak bardzo był Trener zadowolony po poniedziałkowym zwycięstwie nad Projektem Warszawa?

Javier Weber: – Bardzo, ponieważ zagraliśmy dobrze w każdym aspekcie. Warto zauważyć, że drużyna z Warszawy jest prowadzona przez uznanego szkoleniowca (Andrea Anastasi – red.) oraz ma w swoim składzie klasowych siatkarzy. Mówimy tutaj nie tylko o wyjściowej szóstce, ale także o ławce rezerwowych. Utrzymaliśmy wysoki poziom gry, zwłaszcza w ataku. Choć popełniliśmy zbyt wiele błędów w polu serwisowych podczas drugiej partii, to staraliśmy się, aby nasze zagrywki były mocne i odrzucały rywala od siatki. Podsumowując  – jestem bardzo zadowolony z naszej jakości gry. Był to dla nas ważny mecz, ponieważ zadecydował on o awansie do play-off oraz pozycji w czołowej szóstce.

Czy to było najlepsze spotkanie, od kiedy Trener pracuje z naszym zespołem?

– Być może tak, nie zastanawiałem się nad tym bardzo dokładnie. Z drugiej strony, dobrze prezentowaliśmy się także w spotkaniach przeciwko Cuprum Lubin, LUK Lublin czy GKS Katowice. Najważniejsze jest jednak to, że w konfrontacjach przeciwko ekipom z czołówki ligowej tabeli, pokazaliśmy dobrą siatkówkę. To dobrze wróży przed fazą play-off.

Zanim jednak ona nastąpi, przed nami ostatnie spotkanie fazy zasadniczej. Czy jest coś, co chciałby Trener zmienić w naszym zespole?

– Jeśli będzie to możliwe – to tak. Z drugiej strony, w tym momencie nie do końca od nas zależy miejsce, na którym zakończymy fazę zasadniczą (piąte bądź szóste – red). W sobotni wieczór swój mecz rozegra Asseco Resovia Rzeszów (rywalem będzie Cuprum Lubin – red.) i po tym spotkaniu podejmę decyzję. Jesteśmy na bardzo dobrej pozycji w końcówce fazy zasadniczej. Jest to odpowiedni czas nie tyle co do zmian, ale udoskonalenia pewnych rzeczy. Podczas play-off, potrzebujemy wszystkich zawodników, którzy będą w 100% gotowi do gry.

Trefl wciąż ma szansę na awans do fazy play-off, a my jesteśmy już w najlepszej ósemce. Według Trenera, nasz zespół prezentuje się lepiej, kiedy jest pod presją czy kiedy jest jej pozbawiony?

– Nie pamiętam spotkania, w którym nie ciążyła by na nas pewnego rodzaju presja (uśmiech). Wiązała się ona z rezultatem czy jakością gry na boisku. I w każdym meczu drużyna rozwijała się we wszystkich elementach gry – szczególnie gdy spojrzymy na system blok-obrona. Gramy zdecydowanie lepiej w porównaniu do pierwszego mojego spotkania w roli szkoleniowca Indykpolu AZS Olsztyn. Chciałbym również, abyśmy do pierwszego spotkania w play-off poprawili swoją zagrywkę.

Faza play-off rozpocznie się kilka dni później niż początkowo zakładano. To dobrze, że mamy dodatkowe 3-4 dni na treningi czy zawodnicy mogą wypaść z rytmu meczowego?

– Takie są przepisy, taki mamy kalendarz – nie staram się o tym myśleć zbyt dużo. Z całą pewnością, w tym momencie sezonu lepiej jest rozgrywać spotkania w szybkim tempie, tzn. bez zbyt długiej przerwy. Drużyna jest na wysokim poziomie, dlatego lepiej dla nas byłaby ciągła gra. Z drugiej strony, mamy chwilę czasu, aby „podreperować” zdrowie niektórych siatkarzy.