Z kart historii AZS Olsztyn. Sezon 2019/2020


Mocny początek, przestój w połowie sezonu, zmiana trenera i przerwane rozgrywki. Tak wyglądał miniony sezon siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn.

Jak co sezon, również i przed rozpoczęciem kampanii 2019/2020, w zespole Indykpolu AZS Olsztyn doszło do zmian kadrowych. Trenerem zespołu został Paolo Montagnani, a asystentem pozostał Marcin Mierzejewski. W drużynie pozostali: Paweł Woicki, Paweł Pietraszko, Michał Żurek, Jakub Zabłocki, Jan Hadrava, Robbert Andringa, Mateusz Poręba. Dołączyli natomiast Wojtek Żaliński, Remigiusz Kapica, Tomasz Kowalski, Mateusz Mika i Seyed Mousavi.

Irański środkowy dołączył do zespołu w połowie października, zastępując kontuzjowanego Amerykanina Taylora Averilla. – W połowie lipca otrzymaliśmy informację od managera Taylora, że zawodnik jest kontuzjowany, czeka go operacja i nie będzie zdolny do gry przez najbliższe 6 miesięcy – podkreśla Tomasz Jankowski, prezes zarządu Piłki Siatkowej AZS UWM SA. – Długo zastanawialiśmy się nad możliwością renegocjacji kontraktu, aby Taylor przyleciał do Olsztyna w styczniu. Skorzystaliśmy z przysługującego nam prawa i nie podpisaliśmy umowy finalnej. Uważam, że Seyed jest jednym z najlepszych środkowych na świecie. Rozmowy były bardzo długie. Najpierw dotyczyły warunków kontraktu, następnie kilka tygodni czekaliśmy na zgodę federacji Irańskiej na grę w PlusLidze oraz na wizę. Gdy wszystkie sprawy formalne zostały załatwione, dopiero mogliśmy przedstawić kibicom naszego nowego zawodnika.

Inaugurację nowego sezonu PlusLigi poprzedziła 19 października oficjalna prezentacja zespołu, która jest wielkim, sportowym świętem dla kibiców. Tradycją stało się, że drużyna przedstawia się swoim fanom w Galerii Warmińskiej. Tak było również i w tym roku. Organizatorzy prezentacji zadbali o wiele atrakcji: trening dla najmłodszych z mistrzami, prezentację grup młodzieżowych oraz pierwszego zespołu Indykpolu AZS Olsztyn. Wydarzenie rozpoczęły zabawy z piłką dla najmłodszych, czyli trening z mistrzami – Mateuszem Miką, Pawłem Woickim i Wojciechem Żalińskim. Kibicom zaprezentowała się przyszłość olsztyńskiej siatkówki, czyli grupy młodzieżowe AZS UWM Olsztyn. Daniem głównym widowiska, była prezentacja pierwszego zespołu Indykpolu AZS Olsztyn. Zawodnicy, jak na prawdziwe gwiazdy sportu przystało, zjechali do kibiców ruchomymi schodami. Najwięcej braw zebrał nowy zawodnik akademików Seyed Mohammad Mousavi. Dla irańskiego środkowego, który do tej pory występował wyłącznie w rodzimych klubach, będzie to debiut w polskiej PlusLidze.

O gotowości i zaangażowaniu Akademików zapewnił również kapitan zespołu, Paweł Woicki. – Jesteśmy gotowi, wszyscy nie mogą się doczekać tego sezonu i są w dobrej kondycji mentalnej i fizycznej. Najważniejsze, żeby nie przytrafił się teraz żaden uraz, który mógłby skomplikować plany przed meczem – dodał rozgrywający AZS-u.

Rozpoczęciem sezonu – jak marzenie. Indykpol AZS Olsztyn pokonał przed własną publicznością Cerrad Enea Czarnych Radom 3:2, a pierwszą statuetkę MVP otrzymał Jan Hadrava. W kolejnych spotkaniach, akademicy również górowali nad rywalami. W dziewięciu rozegranych meczach, siatkarze ze stolicy Warmii i Mazur przegrali tylko dwa razy.

Pierwsza wpadka miała miejsce w grudniu, kiedy to akademicy przegrali przed własną publicznością z MKS Będzin 2:3. Jak się później okazało, to spotkanie zapoczątkowało serie porażek Indykpolu AZS. Na domiar złego, w meczu z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, kontuzji nabawił się Jan Hadrava, przez co czeski atakujący był wyłączony z gry na prawie trzy miesiące.

 Zaliczka z początku sezonu wystarczyła siatkarzom z Olsztyna do zajęcia 6. miejsca na koniec pierwszej części fazy zasadniczej. Dzięki temu, olsztynianie zagrali w rozgrywkach Pucharu Polski. Los sprawił, że rywalem AZS była PGE Skra, a spotkanie zostało rozegrane w Bełchatowie. W nim lepsi okazali się podopieczni trenera Michała Mieszko Gogola, który awansowali do dalszej fazy rozgrywek. Ze względu na pandemię koronawirusa (o której będzie mowa w dalszej części tekstu), rozgrywek PP nie dokończono.

Po serii ośmiu porażek z rzędu, Paolo Montagnani złożył rezygnację z funkcji pierwszego trenera zespołu Indykpol AZS Olsztyn.W meczu z GKS Katowice, funkcję pierwszego trenera pełnił Marcin Mierzejewski, a od spotkania z Treflem Gdańsk, rozegranym pod koniec stycznia, głównym szkoleniowcem Indykpolu AZS Olsztyn został znany, doświadczony i utytułowany Daniel Castellani.

Od przyjścia trenera Castellaniego, drużyna Indykpolu AZS Olsztyn rozegrała osiem spotkań – cztery wygrane i cztery przegrane. Ostatnim meczem Zielonej Armii było wyjazdowe spotkanie z Cerradem Enea Czarnymi Radom, które akademicy z Kortowa wygrali 3:1. W związku z rozprzestrzeniającą się epidemią koronawirusa, władze ligi najpierw postanowił zawiesić rozgrywki PlusLigi, by pod koniec marca oficjalnie zakończyć sezon, nie przyznając tytułu Mistrza Polski. Indykpol AZS Olsztyn zakończył zmagania w sezonie 2019/2020 na 8. miejscu.

Sezonem 2019/2020, kończymy cykl „Z kart historii AZS Olsztyn”. Dzięki naszym artykułom, mogliście poznać historię siatkówki AZS Olsztyn, która w tym roku świętuje swoje 70-cio lecie. Do zobaczenia w nowym sezonie!