Z kart historii AZS Olsztyn. Sezon 1965/1966


Jak zakończył się pierwszy sezon akademików w ekstraklasie? Kto występował w barwach AZS Olsztyn? Zapraszamy na kolejną część z kart historii AZS Olsztyn. Dziś omawiamy sezon 1965/1966.

Za podstawę bibliograficzną, pomogą nam zapiski Andrzeja Grygołowicza, który podzielił się swoimi wspomnieniami w książce Między stadionem a brzegiem  jeziora. 65 lat akademickiego sportu i wychowania fizycznego w Kortowie (2016). Tam, gdzie będzie to możliwe, tekst uzupełnią historyczne zdjęcia. Kogo pokonali akademicy w drodze do ekstraklasy? Kto witał drużynę na olsztyńskim dworcu kolejowym o czwartej rano? Zaprszamy na kolejną część z kart historii AZS Olsztyn. Dziś omawiamy rok 1965.

13 listopada 1965 roku siatkarze zainaugurowali sezon w ekstraklasie. Kortowski AZS zadebiutował przed własną publicznością w sali OKS, a ich przeciwnikami były rutynowane zespoły Chełmca Wałbrzych i Gwardii Wrocław.

Drużyna AZS przystąpiła do rozgrywek w następującym składzie: Andrzej Ałasa, Jan Bielunas, Andrzej Grygołowicz, Józef Fornal, Stanisław Maszczyk (przybył z OKS), Tadeusz Radzki, Jan Ruszczyński, Janusz Tłuczkiewicz, Stanisław Zduńczyk, Stanisław Zwierzyński (przybył z OKS), Henryk Zdziarski, Wiktor Żuchowski.

Uroczystego otwarcia sezonu ligowego 1965/1966 dokonał w ciepłych słowach prof. dr Wiktor Wawrzyczek. Następnie Józef Izdebski, długoletni prezes olsztyńskiego OZPS, wręczył okolicznościowy upominek kapitanowi zespołu AZS – Stanisławowi Zduńczykowi, a zawodnik AZS – Henryk Zdziarski, za 10-letni okres gry w barwach AZS, otrzymał pamiątkowy puchar i serdeczne brawa od licznie zgromadzonych sympatyków siatkówki.

Debiutancka trema paraliżowała poczynania siatkarzy i zespół AZS musiał uznać wyższość drużyny Chełmca Wałbrzych. W drugim występie w ekstraklasie, AZS uległ Gwardii Wrocław, trzeciej drużynie ubiegłorocznych rozgrywek ligowych. Drużyna Gwardii pokazała siatkówkę na wysokim poziomie, jednak nikt nie wie jak potoczyłyby się losy meczu, gdyby przy stanie 1:1 w setach olsztynianie wygrali trzecią partię. W secie tym AZS prowadził już 11:1 i nie potrafił rozstrzygnąć partii na swoją korzyść.

Z perspektywy czasu można uznać, że drużyna kortowska nie odbiegała pod względem technicznym od poziomu przeciwników. Jednak brak doświadczenia, wynikający z małego ogrania z silnym przeciwnikiem, spowodował, że AZS musiał opuścić szeregi ekstraklasy. Rozgrywki klasy A z udziałem sześciu zespołów nie mogły gwarantować dobrego przygotowania drużyny do trudnych bojów ligowych. Los olsztynian podzieliły również GKS Wybrzeże i Sparta Warszawa – prawdziwa historia ligowej siatkówki.

Zawodnicy trenera Leszka Dorosza nie złamani degradacją, po wyciągnięciu odpowiednich wniosków, postanowili zabrać się do solidnej pracy treningowej i po roku powrócić w szeregi ekstraklasy. Doświadczenie uczy, że po takim niepowodzeniu wiele drużyn nie potrafiło się zmobilizować i spadło w dalszych sezonach z II ligi, potem okręgowej, by oscylować między A i B klasą.

Ciąg dalszy nastąpi…

Opracowanie na podstawie: Grygołowicz A., Krótka historia kortowskiej siatkówki, [w:] Między stadionem a brzegiem  jeziora. 65 lat akademickiego sportu i wychowania fizycznego w Kortowie, red. Siwicki M., Dubielski G., Olsztyn 2016, s. 97 – 142.