Matteo Bologna: Z dnia na dzień chcemy podnosić swoje umiejętności


– Kontynuujemy nasz plan, aby atmosfera w zespole wciąż była dobra i z dnia na dzień zespół podnosił swoje umiejętności – mówi Matteo Bologna, asystent trenera Indykpolu AZS, który podczas PreZero Grand Prix PLS pełnił rolę pierwszego szkoleniowca.

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w miły sposób rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu PlusLigi. Zawodnicy ze stolicy Warmii i Mazur zwyciężyli w turnieju PreZero Grand Prix PLS w Krakowie. To druga edycja turnieju rozgrywanego na piasku – rok temu akademicy zajęli 4. miejsce.

Rolę pierwszego szkoleniowca podczas zawodów pełnił Matteo Bologna, dla którego był to pierwszy, samodzielny czas prowadzenia zespołu. Czy czuł związaną z tym presję? Czy spodziewał się takiego wyniku? Tego dowiesz się z krótkiej rozmowy z włoskim szkoleniowcem.

Mateusz Lewandowski: Czy jadąc do Krakowa, Trener spodziewał się takiego sukcesu?

Mattego Bologna: – Wiedziałem, że mamy dobry zespół jeśli patrzymy pod kątem rywalizacji na piasku. Naszym celem była gra z uśmiechem na twarzy, w dobrej atmosferze, co miało nam pomóc w budowaniu relacji w zespole. Zwycięstwo w PreZero Grand Prix PLS to najlepsza rzecz, jaka mogła się przydarzyć.

A czy w trakcie turnieju cele się zmieniały?

– Nie, cele wciąż były takie same przez wszystkie dni zmagań. Muszę jednak przyznać, że w niedzielny poranek pojawiła się lekka presja, lecz w pozytywnym aspekcie.  

Jak czuł się trener, po raz pierwszy prowadząc samodzielnie zespół?

– Zawodnicy pomagali mi, słuchali moich podpowiedzi oraz wspierali przez cały czas trwania turnieju. To było dla nas najważniejsze.

Czy dzięki sukcesowi, drużyna jeszcze bardziej uwierzy, że podczas sezonu halowego może wygrać z każdym?

– Nie wiem czy jesteśmy jeszcze raz w stanie wygrać z każdym, lecz jestem pewien, że wszystkim drużynom będzie trudno nas pokonać.

Jak trener ocenia sam turniej, jako formę przygotowań do sezonu?

– Wszystko było w jak najlepszym porządku, lecz uważam, że turniej trwał trochę za długo. Przez pierwsza dwa dni rozegraliśmy po jednym meczu dziennie, gdy w ostatni dzień rywalizacji musieliśmy wyjść na boisko aż trzy razy. Mimo to, cały turniej bardzo mi się podobał.

Jakie plany ma teraz zespół jeśli chodzi o przygotowania do sezonu halowego?

– Kontynuujemy nasz plan, aby atmosfera w zespole wciąż była dobra i z dnia na dzień zespół podnosił swoje umiejętności.