Mateusz Poręba: Nie mogę doczekać się rywalizacji


– Cieszę się, że w Krakowie będziemy mogli już sprawdzić się na tle zawodników, którzy występują w rozgrywkach PlusLigi – mówi Mateusz Poręba, środkowy Indykpolu AZS Olsztyn.

Za siatkarzami Indykpolu AZS Olsztyn pierwszy tydzień przygotowań do nowego sezonu PlusLigi. Oprócz zajęć czysto siatkarskich, akademicy z Kortowa ćwiczyli m.in. na siłowni, basenie czy boiskach do siatkówki plażowej. Pierwszym „sprawdzianem” dla drużyny Marco Bonitty, będzie turniej siatkówki plażowej PreZero Grand Prix PLS, który odbędzie się w Krakowie w dniach 5-8 sierpnia. Transmisja zmagań na piasku na sportowych antenach Polsatu.

Jak czuje się po pierwszym tygodniu przygotowań? Jakie wrażenie zrobił na nim Marco Bonitta? Przeczytaj krótką rozmowę z Mateuszem Porębą.

Mateusz Lewandowski: Za nami pierwszy tydzień przygotowań. Jak się czujesz?

Mateusz Poręba: – Jestem bardzo zadowolony. Pogoda nam dopisuje, więc treningi na boiskach do siatkówki plażowej przebiegają bez problemów. W hali, w której trenujemy (w czasie wakacji drużyna trenuje w sali SP7 w Olsztynie – red.), także mamy wszystko, czego nam trzeba. Atmosfera w zespole jest dobra, więc pozostaje się tylko cieszyć.

A jakie wrażenie zrobił na Tobie nowy sztab szkoleniowy z trenerem Marco Bonittą na czele?

– Ciężko stwierdzić to po kilku dniach treningów. Pierwsze wrażenie jest jednak bardzo pozytywne i mam nadzieję, że będzie tak do końca sezonu.

Tempo na pierwszych treningach jest dla Ciebie odpowiednie?

– Swój wolny czas w głównej mierze spędziłem na plaży, grając w siatkówkę plażową, więc można powiedzieć, że cały czas jestem w treningu (uśmiech). Jedyne, co się zmieniło to obciążenia podczas ćwiczeń na siłowni – obecnie są one wyższe.

Pierwszy „sprawdzian” dla zespołu będzie miał miejsce już za kilka dni, podczas PreZero Grand Prix PLS w Krakowie. Brałeś udział w zeszłorocznej edycji turnieju, w której zajęliśmy 4. miejsce – co sądzisz o tej formie przygotowań do sezonu?

– Wypadałoby zatem teraz wskoczyć na podium (uśmiech). Cieszę się, że będziemy już mogli sprawdzić się na tle zawodników, którzy występują w rozgrywkach PlusLigi. Będzie to bowiem pierwsza okazja do rywalizacji od ostatniego spotkania ligowego. Mam nadzieję, że na trybunach będzie sporo kibiców, którzy będą nas wspierać.