Mateusz Poręba: Jestem pewniejszy siebie


– Zdobywanie medali czy trofeów daje dużą pewność siebie. Moje umiejętności powiększyło jednak trenowanie z najlepszym. jestem pewniejszy siebie i z tego bardzo się cieszę – mówi Mateusz Poręba, środkowy Indykpolu AZS Olsztyn o mijającym, 2022 roku.

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w czwartek, 29 grudnia wrócili do zajęć po tygodniowej przerwie świątecznej. Akademicy z Kortowa na krótki urlop udali się w bardzo dobrych humorach – olsztynianie w grudniu wygrali wszystkie 5 spotkań, a tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, pokonali w Iławie ekipę Jastrzębskiego Węgla. Tygodniowa przerwa świąteczna była możliwa dzięki przełożeniu wyjazdowego spotkania z GKS Katowice – nowy termin rozegrania meczu to wtorek, 17 stycznia 2023, o godz. 17:30.

Jak spędził Święta Bożego Narodzenia? Czy udało mu się odpocząć od siatkówki? Jaki był dla niego 2022 rok? Tego dowiesz się z krótkiej rozmowy z Mateuszem Porębą.

Mateusz Lewandowski: – Rozmawiamy kilka dni po Świętach Bożego Narodzenia. Jak je spędziłeś – udało Ci się odpocząć od siatkówki?

Mateusz Poręba: – Zdecydowanie udało mi się odpocząć. Nie ukrywam, że tydzień wolnego dał mi bardzo dużo. Zresetowałem głowę, a czwartkowy trening (pierwszy po przerwie świątecznej – red.), pokazał mi, że było mi to bardzo potrzebne – czułem się rewelacyjnie. Czerpię przyjemność z siatkówki i mam nadzieję, że będzie ona trwać jak najdłużej.  

Widziałem również na Twoich mediach społecznościowych, że miałeś okazję wyjechać również za granicę…

– Poleciałem na swoje pierwsze, zagraniczne wakacje do Rzymu. W ciągu 3 dni przemierzyliśmy łącznie 60 kilometrów, więc nie było mowy o odpoczynku fizycznym (uśmiech). Jestem zadowolony z wyprawy, dowiedziałem się z niej bardzo dużo o Rzymie i okolicach. W przyszłości będę chciał odbywać więcej takich krótkich wycieczek.

Czy 2022 rok był przełomowym dla Mateusza Poręby?

– Zawsze pod koniec roku mówi się, że można było coś robić lepiej. Wyszliśmy z dołka i możemy być zadowoleni z lepszej gry i serii zwycięstw, która miała miejsce w ostatnim miesiącu. Dla mnie osobiście jest wciąż wiele rzeczy do poprawy. Liczę, że po krótkim odpoczynku, który mieliśmy przez okres świąteczny, będzie jeszcze lepiej.

Czy dzięki występowi w reprezentacji Polski, udziałowi w Mistrzostwach Świata i zdobyciu srebrnego medalu, stałeś się jeszcze pewniejszym siebie siatkarzem?

– Zdobywanie medali czy trofeów daje dużą pewność siebie. Moje umiejętności powiększyło jednak trenowanie z najlepszymi. Oprócz reprezentacji, to w naszej drużynie również mamy bardzo wysoki poziom i wciąż chcemy się rozwijać. Podsumowując – jestem pewniejszy siebie i z tego bardzo się cieszę. 

A jak podsumujesz pierwszą część sezonu w wykonaniu Indykpolu AZS Olsztyn?

– Tak, jak powiedziałem – jestem zadowolony ze zwycięstw, które miały miejsce pod koniec roku. Mam jednak lekki niedosyt, bowiem w kilku spotkaniach mogliśmy zdobyć więcej punktów. Pozwoliłoby to nam na grę w Pucharze Polski, czego bardzo żałuję. W sporcie nie zawsze jednak się wygrywa i miejmy nadzieję, że pod koniec fazy zasadniczej będziemy mieli dobrą sytuację, aby grać o najwyższe miejsca.

Czego można Tobie życzyć na nowy rok?

– Przede wszystkim zdrowia.