Mateusz Mika: Każda porażka boli


– Jeśli spojrzymy na tabelę, to musimy szukać punktów.Dziś nie udało się nam tego zrobić.W następnym meczu będziemy musieli starać się dwa razy mocniej,aby nadrobić piątkową porażkę – powiedział po meczu M. Mika w Radio UWM FM.

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w otwierającym spotkaniu drugiej rundy fazy zasadniczej PlusLigi, musieli uznać wyższość ekipy Aluron Virtu CMC Zawiercie 1:3. Po pierwszej partii wygranej przez akademików z Kortowa, kolejne trzy padły łupem gości z Zawiercia, którzy zainkasowali komplet punktów. MVP meczu został wybrany Grzegorz Bociek.

Patrząc w pomeczowe statystyki, drużyna z Kortowa tego dnia dysponowała lepszym blokiem (15:9). Aż 7 skutecznych bloków tego dnia zaliczył Seyed, a 4 dołożył drugi środkowy Indykpolu AZS – Mateusz Poręba. Drużyna z Zawiercia była tego dnia skuteczniejsza w ataku (49% do 46%), dysponowała dokładniejszym przyjęciem (49% do 43%) oraz zanotowała więcej asów serwisowym (5:0).

Najskuteczniejszym zawodnikiem wśród olsztynian był Mateusz Mika (18 pkt.), a u przyjezdnych Grzegorz Bociek (25 pkt.).

– Gdy gra się z jakimkolwiek zespołem, to jeżeli postawi się mu twarde warunki na początku, to później jest łatwiej. Trzeba trzymać koncentrację i cały czas pokazywać przeciwnikowi, że będzie miał bardzo trudno. A od pewnego momentu meczu właśnie to nam pokazywał zespół z Zawiercia. To jak grali systemem blok-obrona było imponujące. Nasze ataki nie były fatalne, tylko oni naprawdę dobrze ustawiali ten blok i podbijali bardzo dużo piłek. Dużo lepiej wyglądali pod tym względem – ocenił najskuteczniejszy w tym meczu zawodnik Indykpolu AZS Olsztyn.

Posłuchaj całej rozmowy na antenie Radia UWM FM