– Brakowało nam zagrywki, którą mieliśmy we wcześniejszych spotkaniach. Wracamy do domu, chwilę odpoczniemy i zaczynamy przygotowania do kolejnego meczu – powiedział Jan Król po środowej porażce w Nysie.
Siatkarze Indykpolu AZS wciąż nie odnieśli zwycięstwa w Nysie, po powrocie ekipy z Opolszczyzny do PlusLigi. Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur tym razem przegrała bez zdobycia seta. W ligowej tabeli, akadeamicy z Kortowa spadli na 8. miejsce.
W trzecim secie na parkiecie mogliśmy zaobserwować Jana Króla, który stał się zmienić obraz gry swojej drużyny na boisku. Atakujący akademików z Kortowa zdobył 7 punktów, notując 70% skuteczności w ataku. Co po środowej porażce powiedział siatkarz? – Trzeba przyznać, że PSG Stal Nysa gra bardzo dobrą siatkówkę od początku sezonu – Gierżot i Ben Tara „ciągną” ich grę od początku sezonu. Brakowało nam zagrywki, którą mieliśmy we wcześniejszych spotkaniach. Wracamy do domu, chwilę odpoczniemy i zaczynamy przygotowania do kolejnego meczu – przyznał Król na antenie Radia UWM FM.
Posłuchaj całej rozmowy!