Jakub Czerwiński: Drużyna przyjęła mnie bardzo dobrze


– Czuje się tutaj bardzo dobrze, nie mam na co narzekać. Cieszę się, że drużyna przyjęła mnie bardzo dobrze – mówi Jakub Czerwiński, przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn.

Młody przyjmujący akademików, dołączył do drużyny w drugim tygodniu przygotowań. Czy szybko zaaklimatyzował się w nowym otoczeniu? Na jak długo będzie musiał opuścić drużynę, w związku z przygotowaniami do Mistrzostw Europy juniorów? Tego dowiesz się z naszej krótkiej rozmowy z Jakubem Czerwińskim.

Mateusz Lewandowski: Jesteś już z nami dwa tygodnie. Jak się czujesz w nowym otoczeniu?

Jakub Czerwiński: – Czuje się tutaj bardzo dobrze, nie mam na co narzekać. Cieszę się, że drużyna przyjęła mnie bardzo dobrze. W pierwszych dniach mojego pobyty w Olsztynie, bardzo pomogli mi Mateusz Poręba i Remek Kapica. Jestem im za to bardzo wdzięczny.

Czy zauważasz różnice w treningach między tym, co znasz z przygotowań do turniejów młodzieżowych, a tym, co jest obecnie?  

Jest kilka różnic, które z czasem będę coraz bardziej dostrzegał. Treningi zaczęliśmy trochę wcześniej niż pozostałe ekipy, dlatego ich intensywność, nie była zbyt duża. Obecnie wchodzimy w etap, gdzie treningi na siłowni czy w hali z piłkami, zaczynają być coraz cięższe.

Współpraca z utytułowanym trenerem Danielem Castellanim oraz doświadczonymi zawodnikami, jak np. Damian Schulz, Wojtek Żaliński, Robbert Andringa, to na początku był dla Ciebie lekki stres czy mobilizacja do ciężkiej pracy? 

– Nie czułem żadnego stresu. Staram się od każdej, z wymienionych przez Ciebie osób, czerpać jak najwięcej na każdym treningu.  Tak jak wspomniałem, drużyna od samego początku przyjęła mnie bardzo dobrze.

Pod koniec września, w Czechach odbędą się Mistrzostwa Europy juniorów. Co to oznacza dla Ciebie i Klubu – na jak długo będziesz musiał opuścić Olsztyn?

– Wiąże się to z moim wyjazdem już 10 sierpnia, na zgrupowanie reprezentacji. Z racji, iż turniej jest zaplanowany na końcówkę września, nie będę mógł pomóc drużynie w pierwszych kolejkach PlusLigi. Myślę, że zarówno Klub, jak i ja, wiele na tym zyskamy. Choć w reprezentacji nie mamy jeszcze wyznaczonych celów, to każdy z nas myśli tylko o jednym – aby zdobyć medal.