Daniel Castellani: Siatkarze są otwarci na nowe rozwiązania


Cieszę się, że siatkarze są otwarci na nowe rozwiązania, do których dość szybko się przystosowują – mówi Daniel Castellani, trener akademików, po pierwszym miesiącu przygotowań.

Za siatkarzami Indykpolu AZS Olsztyn pierwszy miesiąc przygotowań do nowego sezonu PlusLigi. Pierwsze dwa tygodnie upłynęły pod znakiem zajęć adaptacyjnych. Akademicy trenowali m.in. na siłowni, basenie uniwersyteckim czy stadionie lekkoatletycznym. W połowie lipca, Zielona Armia wróciła do Hali Urania, gdzie rozpoczęła treningi siatkarskie.

Jak ocenia pierwszy miesiąc przygotowań? Na co jest kładziony nacisk? Jaki cel ma drużyna na PreZero Grand Prix PLS? O tym dowiesz się z rozmowy z Danielem Castellanim.

Mateusz Lewandowski: Za nami pierwszy miesiąc przygotowań do nowego sezonu. Jak Trener oceni cztery tygodnie treningów?

Daniel Castellani: – Jestem zadowolony z tego, co robimy. Pierwszą rzeczą jest atmosfera. W zespole czuć energię, pozytywne myślenie i zapał do codziennej, ciężkiej pracy. Druga rzecz to nasze funkcjonowanie w pierwszych tygodniach adaptacyjnych. Zawodnicy czują się dobrze, nikt nie zgłasza urazów. Dlatego w tym tygodniu zaczęliśmy mocniejsze treningi siatkarskie, gdzie pracujemy nad naszym systemem gry. Cieszę się, że siatkarze są otwarci na nowe rozwiązania, do których dość szybko się przystosowują.

Na co obecnie kładziony jest nacisk podczas treningów siatkarskich?

– Chcemy zbudować techniczne podwaliny pod nasz system gry. Ważny jest serwis, czyli jak mocno i gdzie zagrywamy. Pracujemy również nad poszczególnymi wariantami w rozegraniu oraz w bloku. Nie zapominamy o obronie i różnych sytuacji przeprowadzenia akcji, w zależności od serwisu z drugiej strony siatki. 

Zauważyłem, że kilkukrotnie Trener dzieli zespół i pracuje indywidualnie z zawodnikami. Jak ważna jest taka forma treningu w okresie przygotowawczym?

– W tym momencie przygotowań, praca indywidualna odgrywa bardzo dużą rolę. Dzięki takiej formie treningu, mogę dokładnie poznać każdego zawodnika. Nagrywamy poszczególne fragmenty ćwiczeń w małych grupach i później je wspólnie analizujemy. To dla nas bardzo ważne.

W przyszłym tygodniu do drużyny dołączą Ruben Schott i Dima Teryomenko. Dostaną oni kilka dni „taryfy ulgowej” czy od początku będą pracowali tak samo, jak pozostali zawodnicy?

– Nie, będą pracować tak samo, jak cała drużyna. Ruben i Dima swój okres adaptacyjny odbyli na zgrupowaniach kadr narodowych. Fizycznie są już więc przygotowani do ciężkiej pracy z całą drużyną.

Na początku sierpnia wystartujemy w PreZero Grand Prix. Skład Indykpolu AZS już znamy, a czy został postawiony cel drużynie?

– To turniej, który służy naszym sponsorom i kibicom, aby mogli zobaczyć siatkarzy po długiej przerwie. My chcemy się dobrze bawić, poczuć dreszcz emocji podczas rywalizacji i w każdym meczu walczyć o zwycięstwo.