Jedno zwycięstwo i dwie porażki przekreśliły szanse biało-czerwonych na awans do czołowej ósemki turnieju. Polacy z M.Porębą i R.Kapicą w składzie, zagrają o miejsca 9-16 na Mistrzostwach Świata Juniorów.
W pierwszym spotkaniu turnieju, rozgrywanym w Bahrajnie, biało-czerwoni zmierzyli się z Brazylią. Po pierwszej partii, zakończonej zwycięstwem rywali 25:23, druga zakończyła się takim samym wynikiem, lecz górą byli Polacy. Kolejne dwie odsłony spotkania należały jednak do „Canarinhos”, którzy wygrali 3:1. Remigiusz Kapica zdobył 13, a Mateusz Poręba – 7 punktów.
Druga konfrontacja grupowa to mecz z silną Brazylią. Mimo, że każdy z setów był bardzo wyrównany, a o losach decydowały ostatnie akcje, to w każdej z trzech partii górą byli rywale biało-czerwonych. Atakujący Indykpolu AZS zdobył aż 18 punktów, a środkowy dołożył 6 „oczek”.
W ostatnim meczu fazy grupowej, zawodnicy prowadzeni przez Michała Bąkiewicza spotkali się z Kanadą. Reprezentacja kraju spod znaku klonowego liścia, tylko w drugiej odsłonie była w stanie zagrozić biało-czerwonym. Polacy pewnie wygrali całe spotkanie 3:1, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w całym turnieju. Kapica ponownie był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej ekipy, zdobywając 18 punktów. Poręba w tym spotkaniu odpoczywał.
Biało-czerwoni ostatecznie zajęli 3 miejsce w grupie „D”, a to oznacza, że będą rywalizować o miejsca 9-16. W drugiej fazie turnieju, na Polaków czekają Maroko, Tunezja i Kuba. Dwie najlepsze drużyny z tej grupy zagrają o miejsca 9-12, a dwie ostatnie o 13-16 na zakończenie Mistrzostw Świata Juniorów.