– Jestem bardzo szczęśliwy, że wróciliśmy w tie-breaku i wygraliśmy pierwszy raz w tym sezonie. Czuję się zmęczony, ale mamy świetnego fizjoterapeutę, który pozwoli mi wrócić na kolejny mecz – stwierdził Moritz Karlitzek na antenie Radia UWM FM po sobotniej wygranej w Bełchatowie.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn odnieśli pierwsze, upragnione zwycięstwo w nowym sezonie PlusLigi. Ekipa prowadzona przez Daniela Plińskiego i Marcina Mierzejewskiego, pokonała na wyjeździe PGE GiEK Skrę Bełchatów 3:2. Każda z pięciu rozegranych partii dostarczyła kibicom wielu emocji. Akademicy z Kortowa obronili w tie-breaku trzy piłki meczowe, wykorzystali jedną i cieszyli się z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie.
Patrząc w pomeczowe statystyki, olsztynianie dysponowali dokładniejszym przyjęciem (49% do 39% pozytywnego przyjęcia rywali) oraz byli skuteczniejsi w ataku (57% przy 50% skuteczności w ataku). Gospodarze natomiast zdobyli więcej punktów blokiem (13:6) oraz w polu serwisowym (5:4). Najwięcej „oczek” dla gospodarzy zdobył Arkadiusz Żakieta (19), a dla gości Moritz Karlitzek (25).
– Jestem bardzo szczęśliwy, że wróciliśmy w tie-breaku i wygraliśmy pierwszy raz w tym sezonie. Czuję się zmęczony, ale mamy świetnego fizjoterapeutę, który pozwoli mi wrócić na kolejny mecz – stwierdził Moritz Karlitzek, MVP meczu, na antenie Radia UWM FM po sobotniej wygranej w Bełchatowie.
Posłuchaj całej rozmowy!
Kup bilet