Jan Hadrava: Z chęcią podejmę się wyzwania


– Trener zapytał się mnie czy jestem chętny, aby objąć funkcję kapitana. Odpowiedziałem, że jeżeli jest to wspólny wybór sztabu oraz drużyny, to z chęcią podejmę się tego wyzwania – mówi Jan Hadrava, nowy Kapitan Indykpolu AZS Olsztyn.

Dla Jana Hadravy najbliższy sezon będzie piątym w Indykpolu AZS Olsztyn. Nadchodzące rozgrywki to nowe wyzwanie dla czeskiego atakującego. Zawodnik został bowiem mianowany na Kapitana. Indykpolu AZS Olsztyn. Jak czuje się w nowej roli? Czy jest gotowy do bycia liderem zespołu? Przeczytaj rozmowę z nowym Kapitanem Zielonej Armii.

Mateusz Lewandowski: Po czterech latach rozbratu z Olsztynem, powróciłeś do stolicy Warmii i Mazur. Co czułeś, kiedy po raz pierwszy przekroczyłeś próg nowej Uranii?

Jan Hadrava: – Byłem trochę zaskoczony, bo nie miałem okazji wcześniej widzieć nowej Uranii. Spoglądałem na nią na zdjęciach i w telewizji, ponieważ oglądałem parę meczów PlusLigi z ubiegłego sezonu. Fajnie wraca się do Olsztyna. Tęskniłem za tym, za halą i atmosferą – nie mogę doczekać się pierwszego meczu o ligowe punkty.

Jak według Ciebie zmieniło się nasze miasto podczas kilku lat Twojej nieobecności?

– Zmieniło się bardzo dużo. Jak wyjeżdżałem, to spory obszar miasta był w budowie – roboty, korki itd. Teraz, kiedy przemierzałem miasto samochodem, to sporo rzeczy uległo zmianie – nowe budowle, linie tramwajowe. Wygląda to bardzo fajnie, zwłaszcza latem.

Za nami miesiąc przygotowań do nowego sezonu. Jak zatem obecnie wyglądają Wasze treningi? Pojawiają się pierwsze oznaki zmęczenia?

–  Czujemy się już trochę zmęczeni, bo mamy spore obciążenia na siłowni, a dużo trenujemy także w hali z piłkami. Dwa/trzy razy w tygodniu mamy treningi dwa razy dziennie, a tak to spotykamy się raz w ciągu dnia. Oczywiście, mamy także wolne weekendy, lecz one się powoli kończą, bo zaraz zaczynamy spotkania sparingowe. Jestem ciekaw, jakie to będzie miało przełożenie na boisko.

Nowy sezon to również nowe wyzwania. Zostałeś nowym kapitanem Zielonej Armii. Byłeś zaskoczony, kiedy Trener wybrał właśnie Ciebie? 

– Trochę tak. Rozmawiałem na ten temat z Trenerem i przedstawiłem mu swoje zdanie. Zgodziłem się, lecz zapytałem się także o Nico, który pełnił rolę kapitana w minionym sezonie. Juan powiedział, że odbył z nim taką rozmowę. Przekazał mu, że chciałby większą uwagę poświęcić na grę na boisku. Zapytali się także wspólnie, czy jestem chętny, aby objąć funkcję kapitana. Powiedziałem Trenerowi, że jeżeli jest to wspólny wybór sztabu oraz drużyny, to z chęcią podejmę się tego wyzwania.

Jesteś gotowy do pełnienia roli lidera drużyny? Jak to bardziej zmienia Twoją osobę w drużynie?

– Myślę, że to nie zmienia zbyt dużo – nie myślałem też aż tak bardzo nad tym. Nie czuję jednak jakieś różnicy czy dodatkowej presji. Po prostu będę robił to, co do tej pory, czyli grać jak najlepiej oraz być ważną osobą dla drużyny.